To mój pierwszy wpis. Historia zdarzyła się kilka lat temu.
Mam taką stałą grupę bliskich przyjaciół. Znamy się z liceum. Wszyscy jesteśmy wyluzowani i otwarci i wiele razy “eksperymentowaliśmy” ze sobą – czasem jeden na jeden, a czasem wszyscy razem. Najlepiej wspominam nasze grupowe zabawy, a wszystko zaczęło się pewnej nocy, gdy na drugim roku studiów zjechaliśmy się do naszego rodzinnego miasta na ferie zimowe czy święta. Rodzice jednej z moich koleżanek są bardzo bogaci i mają domek nad jeziorem, gdzie czasem wszyscy jeździmy. Tym razem postanowiliśmy wybrać się tam na weekend. Znaliśmy się już dość długo i część z nas wcześniej chodziła ze sobą, więc czuliśmy się bardzo swobodnie. Zwykle kąpaliśmy się na golasa, chodziliśmy nago do jacuzzi i takie tam – ale nie mieliśmy żadnych wspólnych seksualnych doświadczeń.
Wtedy pojechaliśmy w szóstkę. Ja i jeszcze dwie dziewczyny, Justyna i Magda (to był domek rodziców Magdy), oraz Hubert, Filip i Daniel. Pierwszego wieczoru piliśmy i graliśmy w “prawda czy wyzwanie”, ale wyglądało na to, że skończy się co najwyżej na pokazywaniu cycków. To był domek letni, bardzo duży, ale praktycznie nic w nim nie było. Za kuchnią była spora spiżarnia, zupełnie pusta. Siedzieliśmy przy kuchennym stole, gdy Hubert rzucił wyzwanie Magdzie i Filipowi, żeby poszli się przelizać w tej spiżarni, więc poszli. Gdy zamknęli za sobą drzwi, Filip powiedział, że jest tam kompletnie ciemno i zupełnie nic nie widzi. To mnie lekko podnieciło, bo wyobraziłam sobie, że jestem w ciemnym pomieszczeniu i nie wiem, co druga osoba robi, gdzie jest, co zrobi za chwilę, a potem zaczęłam sobie wyobrażać, że jestem tam z kimś, ale nawet nie wiem, kto to jest. W tym czasie zza drzwi zaczęły dochodzić cmoknięcia i ciche westchnienia.
Po kilku minutach Hubert otworzył drzwi, ale zamiast wypuścić Magdę i Filipa, dołączył do nich. Z zewnątrz nadal słyszeliśmy odgłosy pocałunków i pojękiwania. Postanowiłam, że też chcę w tym uczestniczyć, więc wstałam i weszłam do spiżarni. Daniel i Justyna nie chcieli być gorsi i weszli zaraz za mną. W środku zrobiło się trochę ciasno, ale nie tak bardzo. Najważniejsze, że było kompletnie ciemno i zupełnie nic nie było widać.
Z początku tylko wygłupialiśmy się, starając się nie przewrócić w tych ciemnościach. Ale potem ręce poszły w ruch. Poczułam, że ktoś dotyka mojej twarzy, a inna ręka przejechała po moim biuście. Najpierw to były przypadkowe muśnięcia, ale z czasem stały się bardziej celowe. Gdy dwie ręce trzymały mnie za piersi, ściskając je i pocierając sutki, nagle ktoś mnie pocałował. Nie miałam pojęcia, kto to mógł być, i to była najbardziej podniecająca rzecz na świecie. Wyciągnęłam ręce i poczułam piersi innej dziewczyny. Wydawało mi się, że ma na sobie stanik, ale zdjęła bluzkę. Nie słyszałam, żeby ktoś się rozbierał, ale najwyraźniej sprawy nabierały rumieńców.
Jeden z chłopaków stanął za mną i zaczął się o mnie ocierać, czułam jego nabrzmiałego penisa i bardzo mi się to podobało. Zaczęłam całować się z kimś, kto stał przede mną. Byłam podniecona jak nie wiem i miałam ochotę pójść znacznie dalej. W międzyczasie zamienialiśmy się miejscami, i w końcu wyciągnęłam ręce przed siebie, wymacałam parę dżinsów, rozpięłam guzik i rozsunęłam rozporek. Znalazłam w nich twardniejącego penisa. Chwyciłam go przez bokserki tego chłopaka i zaczęłam go masować. Ktoś inny ściskał moje cycki i jakaś ręka zjechała mi po plecach i sięgnęła do ud. Inna ręka podciągnęła moją koszulkę i ściągnęła mi ją przez głowę. Ściskałam penisa coraz mocniej, a ten zrobił się twardy jak kamień. Zastanawiałam się, czyj to był kutas. Choć widziałam ich wszystkich nago, to nigdy podnieconych, więc nie byłam w stanie rozróżnić chłopaków po samym penisie. Obok mnie ktoś zaczął głośno jęczeć i mogę przysiąc, że słychać było ssanie. Uświadomiłam sobie, że reszta nabrała rozpędu i postanowiłam podnieść poprzeczkę. Rozebrałam się do naga, ściągając stanik, spodnie i majtki. Zrobił się mały rozgardiasz – najwyraźniej każdy, kto jeszcze miał coś na sobie, właśnie się tego pozbywał.
Skopaliśmy ubrania na bok i przez chwilę eksplorowaliśmy sytuację. Wszędzie były czyjeś ręce. Gdy przechodziłam, każda część mojego ciała była dotykana. Czyjeś ręce ściskały mój tyłek i przejeżdżały po mojej cipce. Znalazłam następnego penis, lekko go pogłaskałam, a potem pochyliłam się, żeby przejechały po nim moje piersi. Ukucnęłam i ścisnęłam tego fiuta między cyckami. Tamten szczęściarz zorientował się, czego dotyka, i zaczął poruszać się w przód i w tył. Splunęłam na swoje piersi, żeby dać nam trochę poślizgu.
Potem ktoś inny go przejął, a ja ruszyłam dalej. Wyciągnęłam ręce i poczułam, że ktoś wciąż był ubrany. Dalsze badanie ujawniło potężną erekcję pod dżinsami jednego z chłopaków. Nikt jeszcze nie zajął się odpowiednio moją cipką, więc chwyciłam jego rękę i położyłam sobie najpierw na cyckach, a potem pokierowałam ją w dół, ułożyłam na łechtaczce i zaczęłam się pieścić, używając jego dłoni jak zabawki. Chciałam go pocałować, ale się opierał. Rozpoznałam, że to Daniel, który zawsze był najbardziej nieśmiały. Sięgnęłam ręką i zaczęłam masować jego penisa przez spodnie. Bardzo się zawstydził i postanowił wyjść. Gdy otworzył drzwi, wszyscy mogliśmy zobaczyć siebie w różnych wyuzdanych pozycjach.
Najpierw myślałam, że przesadziłam i dlatego Daniel wyszedł, ale w tym momencie zobaczyłam, że Magda ssie chuja Hubertowi, gdy Filip trzyma palce w jej cipce, jednocześnie całując się z Justyną. Wtedy zrozumiałam, że dopiero się rozkręcamy. Zamknęłam drzwi i zarządziłam zmianę, żebyśmy znów nie wiedzieli, kto jest kim.
Nigdy wcześniej nie robiłam tego z kobietą, więc gdy znów natrafiłam na czyjeś piersi, uznałam, że to doskonała okazja, żeby to zmienić. Zaczęłam całować się z tą dziewczyną i pieścić jej cipkę. Ona zrobiła to samo, a wtedy penis jednego z chłopaków zaczął napierać na mój tyłek. Po raz pierwszy tego wieczoru w mojej cipce znalazł się czyjś palec, tak umiejętnie pieszcząc okolice łechtaczki, że nareszcie miałam powód, żeby głośno jęknąć.
Przerwałam pocałunek, odwróciłam się i uklękłam, próbując chwycić chuja, który się o mnie ocierał. W końcu go znalazłam – był gładki i ogolony, więc założyłam, że to Filip, choć od jakiegoś czasu nie widziałam jak to tam się układa u Huberta, więc nie byłam pewna. Wzięłam go w usta i zaczęłam ssać. Inna dziewczyna uklękła obok mnie, przyssała się do jego jajek i zaczęła je lizać, gdy ja zajmowałam się kutasem.
Po kilku minutach usłyszałam jęki za sobą, odwróciłam się, znalazłam innego penisa i wsadziłam go sobie w usta. Przynajmniej w końcu mogłam mieć pewność, że obciągałam i Filipowi, i Hubertowi.
W spiżarni zrobiło się strasznie gorąco, w dosłownym tego słowa znaczeniu, co było jeszcze bardziej podniecające. W powietrzu pachniało seksem i wiedziałam, że ktoś musi mnie zerżnąć. Poszukałam chwilę w powietrzu, aż chwyciłam czyjąś rękę, położyłam ją sobie na cipce i wepchnęłam jej palce do środka. Poczułam ocierającego się o mnie penisa, więc chwyciłam go i włożyłam w pieszczącą mnie dłoń.
– Włóż mi go – wyszeptałam.
Chwilę zajęło, zanim znaleźliśmy właściwą pozycję, ale w końcu się udało i jeden z chłopaków zaczął mnie pieprzyć. Oparłam się o ścianę, gdy on posuwał mnie od tyłu. To było cudowne uczucie. Nigdy nie stroniłam od seksu, ale czegoś podobnego jeszcze nigdy nie przeżyłam. Nie wiadomo czyje ręce chwyciły moje piersi i zaczęły szczypać moje sutki z doskonałym wyczuciem, podczas gdy właściciel tych rąk posuwał mnie coraz szybciej.
Nagle przestał, bo przejęła go inna dziewczyna, więc zaczęłam szukać drugiego. Znalazłam go leżącego na plecach na podłodze. Kazałam przesunąć się dziewczynie, która na nim siedziała, a gdy to zrobiła, chwyciłam jego chuja, wsunęłam go sobie w cipkę i zaczęłam ujeżdżać go tak, jakby od tego zależało moje życie. Pieprzyliśmy się tak, że echo naszych jęków i klaskanie ciał o siebie wypełniało całe pomieszczenie. To było najlepsze ruchanie mojego życia, i chciałam jeszcze.
Nagle drzwi znowu się otworzyły i kątem oka dostrzegłam wchodzącego Daniela. Był kompletnie nagi, podszedł prosto do mnie i od razu wsadziła mi penisa w usta. Drzwi się zamknęły i znowu zrobiło się ciemno. A więc jednak Daniel też ma w sobie odrobinę szaleństwa. #dumairadość
Więc teraz ujeżdżałam kogoś, a Daniel pieprzył mnie w usta, obejmując moją szyję. Zawsze mi się trochę podobał i bardzo się cieszyłam, że postanowił “skorzystać z okazji”. To, w połączeniu z faktem, że nadal nie wiedziałam, z kim się rucham, doprowadziło mnie do szczytu. Jęknęłam bardzo głośno i miałam niesamowity orgazm.
Zsunęłam się z mojego kochanka i położyłam się na ziemi, czekając aż moje ciało dojdzie do siebie i licząc na to, że nikt mnie nie rozdepcze. Jakieś dłonie dotknęły moich stóp, po czym posunęły się w górę, torując drogę miękkim policzkom, które wcisnęły się między moje uda i ktoś zaczął mnie lizać. Doszłam do wniosku, że to musi być Justyna, która wcześniej trochę eksperymentowała z dziewczynami. Ale równie dobrze to mógł być dokładnie ogolony facet. Ktokolwiek to był, znał się na rzeczy, bo od razu zaczęłam jęczeć i wić się po podłodze. Gdy znowu byłam już bliska orgazmu, para jąder wylądowała na mojej twarzy. Skierowałam je ręką sobie do ust i zaczęłam je ssać i oblizywać. Moja wciąż pieszczona jęzkiem łechtaczka aż się trzęsła, gdy do mojej cipki ktoś wsadził dwa palce i zaczął naciskać nimi dokładnie to miejsce, co trzeba. Poczułam rozlewającą się po całym ciele rozkosz i po raz drugi tego wieczoru zaczęłam głośno jęczeć, przeżywając orgazm. Dosłownie chwilę później usłyszałam, jak inna dziewczyna krzyczy “dochodzę!”.
Bardzo chciałam doprowadzić do orgazmu chociaż jednego faceta, ale nie chciałam wiedzieć którego. Wypuściłam z ust wciąż znajdujące się tam jądra i powiedziałam, żebyśmy się przemieszali. Potem chwyciłam jakiegoś penisa i skierowałam go prosto do swojej cipki. Schyliłam się, żeby wziął mnie na pieska. Czułam różnicę w porównaniu z poprzednimi – ten kutas był dłuższy i szczelnie mnie wypełniał. Potem ktoś ukląkł przede mną i zaczął mnie namiętnie całować (jestem prawie pewna, że była to jedna z dziewczyn). Oddawałam pchnięcia tajemniczego chuja mocniej i mocniej, aż w końcu usłyszałam głębokie mruczenie i poczułam spermę rozlewającą się w środku mojej cipki. To doprowadziło mnie do kolejnego orgazmu – całe moje ciało zatrzęsło się w najczystszej seksualnej ekstazie.
Wyczerpana, spocona i zupełnie zaspokojona słuchałam jeszcze wypełniających spiżarnię odgłosów seksu. Jestem prawie pewna, że usłyszałam Daniela, który krzyczał “dochodzę!”. Cholera – strasznie chciałam go przelecieć. Przez chwilę wszyscy leżeliśmy na podłodze. Potem otworzyliśmy drzwi – w zasięgu wzroku miałam tylko stertę ubrań, pot i seks. Wyszliśmy, zastanawiając się, kto kogo pieścił, całował i pieprzył.
Od tamtego czasu zrobiliśmy to jeszcze kilka razy, czasem z innymi osobami, ale już nigdy nie było to tak niesamowicie podniecające, jak za pierwszym razem.
GIPHY App Key not set. Please check settings