Jestem Ewelina i mam 25 lat. Nigdy w życiu nie uprawiałam seksu, gdyż uważałam, że nie jest mi to potrzebne do szczęścia. Poza tym z moją aparycją jestem świadoma tego, że znalezienie życiowego partnera, z którym pozbędę się dziewictwa, będzie wprost niewykonalne. Jestem typową brunetką, która jedyne czym się wyróżnia w tłumie to nieco za dużo ciałka.
Przyzwyczaiłam się do swojej osoby, akceptuję siebie taką, jaka jestem, ale wiem, że na nic w życiu nie mogę przez to liczyć. Na szczęście mam ogrom przyjaciół, którzy mnie wspierają i zawsze są obok. Zazwyczaj to męskie grono, gdyż kobiety mało, kiedy są w stanie zainteresować mnie swoją osobą.
Tak i było tym razem. Umówienie się na nocny seans głupich filmów z Dawidem. Najlepszym przyjacielem, którego niejedna znajoma mi zazdrościła. Kilka filmów, alkohol, te sprawy… aż w końcu przyszedł czas na spanie.
Przebrałam się w pidżamę. Typowy kolorowy T-shirt i krótkie spodenki, które jak czasami za mocno podciągnę, to widać mi spod nich pośladki. Nigdy się tym nie przejmowałam. On zresztą też. Zdjął z siebie ubrania, został w samych bokserkach i położył się obok. Chwilę porozmawialiśmy, pośmialiśmy się, ale czułam, że coś jest nie tak.
Nagle poczułam, że się do mnie wtula. Aż serce zaczęło mi mocniej bić.
– Oooo jak miło – powiedziałam cicho.
– Mogę? Nie chcę się narzucać.
– Nieeee, rób co chcesz
I to ostatnie hasło było dla mnie zarówno przekleństwem, jak i zbawieniem. Wtulił się we mnie całym ciałem. Na tyle mocno, że byłam w stanie w okolicach moich pośladków czuć, jak jego penis zaczyna stawać. Nie czułam z tego powodu żadnego dyskomfortu, wręcz przeciwnie. Zaczęło mnie to podniecać. Myśl o tym, że na kogoś mogę działać w ten sposób.
Nagle jego ręka przesunęła się z mojego brzucha, na którym wcześniej leżała bezwładnie i powędrowała na moją pierś.
– Dalej nie masz nic przeciwko? – zapytał
Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Z jednej strony to przecież przyjaciel i nie chcę tego zepsuć, a z drugiej… cholera, to jest takie przyjemne.
– Nie – bardzo cicho odpowiedziałam
I w tym momencie przejął w pełni inicjatywę. Wślizgnął się ze swoją chłodną dłonią pod moją koszulkę, zaczął miętosić moją pierś i lekko ściskać za sutek. Było to bardzo przyjemne uczucie, aż zaczęłam szybciej oddychać, lecz starałam się nie dawać po sobie znać. Nagle Dawid podniósł głowę i zbliżył się ustami do mojej szyi. Czułam jego oddech. Dostałam ciarek, aż całym moim ciałem lekko wzdrygnęło. Pocałował mnie w szyję.
Nie mogłam tego opanować. Mój oddech był coraz głośniejszy. Ten słysząc moją reakcję, zaczął całować mnie po szyi coraz bardziej namiętnie. Nie mogłam oprzeć się tej pokusie. Zaczęłam lekko ruszać się swoim ciałem. Czułam, że mimo wszystko robię się mokra. To zupełnie inne uczucie niż ciągłe oglądanie pornoli w Internecie.
– Podoba Ci się? – szepnął mi do ucha
– Tak, ale… czemu…
– Cśśśś
W momencie, gdy mnie uciszył, poczułam, że jego ręka zaczęła wędrować z moich piersi aż do spodenek. Pierw ocierał nią o moje pośladki, zaczął za nie łapać.
– Nie wiem czemu, tyle czasu zwlekałem, by dać nam taką przyjemność – powiedział
– Przyjemnością jest spędzanie z Tobą czasu
Uśmiechnął się i poczułam, jak jego ręka wędruje pod moje spodenki. Wiedział o tym, że nie śpię w bieliźnie — lata doświadczenia we wspólnych noclegach. Zaczął mnie łagodnie miziać palcem po łechtaczce. Nie mogłam już się powstrzymać i zaczęłam dość cicho jęczeć.
– Podoba Ci się? – zapytał
— T…tak — ledwo mogłam odpowiedzieć.
To uczucie było dużo lepsze niż kiedy bawię się sama.
– Chcesz więcej?
– Tak
Odpowiedziałam, zanim pomyślałam, Logicznie nie chciałam, bo się bałam psucia naszej relacji. Praktycznie potrzebowałam tego — tej czułości, intymności, bycia dla kogoś boginią seksu i uwodzenia. Moje małe ciche marzenia mogły się spełniać.
Włożył palca do środka i powoli nim ruszał. Słysząc, że zaczynam coraz ciężej łapać oddech i coraz częściej pojękiwać, włożył drugiego. Czułam ogrom przyjemności, taki, że chciałam go więcej i więcej. Kręciłam biodrami, z jego dwoma palcami w środku i czułam jego twardego już penisa między pośladkami. Chciałam go poczuć. Przestałam się zastanawiać nad tym, czy to ten jedyny. To ten jedyny, który TERAZ da mi to, czego potrzebuję.
— Dawid — powiedziałam pojękując
– Taaaaak?
– Czy mógłbyś… dać mi coś więcej?
– Z przyjemnością
– Tylko wiesz… nigdy tego nie robiłam z nikim, prócz siebie samej
– Tym lepiej dla mnie – zaśmiał się
Wyciągnął palce i obrócił mnie do siebie. Całował mnie namiętnie, w międzyczasie zsuwając moje spodenki i swoje bokserki. Miałam okazję ujrzeć jego penisa. Wydawał się jak typowe kutasy z pornoli — około 18 centymetrów, nie za cienki, nie za gruby. W przerwie całowania zdjął moją koszulkę i zaczął ustami zjeżdżać do mojej szyi, biustu, podgryzł moje sutki, aż finalnie zjechał do mojej cipki. Polizał ją kilka razy, a ja już nie mogłam wytrzymać.
– Przeleć mnie
Na ten sygnał bez zastanowienia się podniósł. Rozłożył moje nogi, wycelował swoim penisem we mnie i bardzo ostrożnie wchodził. Czułam, że coś nas blokuje. Czytałam w Internecie, że pierwszy raz może być problematyczny. On natomiast jednym posuwistym ruchem spowodował, że zrobiło mi się słabo. Przebił się przez błonę dziewiczą. Nie mogłam przez chwilę złapać oddechu, zrobiło mi się jasno przed oczami. On tak tkwił nieruchomo we mnie. Po kilku chwilach uczucie to przeszło.
– To jak, mam kontynuować? – zapytał
— Tak — powiedziałam, po czym przyciągnęłam go do siebie, nogi zarzuciłam na jego plecy i zaczęłam go całować
Dawid coraz bardziej przyspieszał we mnie, a ja czułam narastającą przyjemność tej nocy. Miał dużo większe doświadczenie w tych sprawach niż ja, wiedział jak się ze mną obchodzić. Zaczął mnie pieprzyć coraz szybciej, a mnie pasowało, co ze mną robił. Jęczałam coraz głośniej, wbijałam paznokcie w jego plecy. Czułam, jak odbija się jądrami o moje ciało, jak dyszy, jak sprawiam mu przyjemność. JA!
Doszłam… doszłam szybciej od niego. Narastająca przyjemność dała za wygraną. Przez moje skurcze i drgania on też doszedł. Skończył we mnie. Wypełnił moją cipkę swoją spermą. Wyciągnął go, wytarł się chusteczkami, które leżały na lampce nocnej (już wiem, po co tam zawsze były) i założył bokserki. Ja tak leżałam w bezruchu, nie wiedząc, co mam teraz zrobić.
– Nie sądziłem, że kiedykolwiek uda mi się Ciebie zdobyć – powiedział
– Nie sądziłam, że kiedykolwiek oddam moje dziewictwo przyjacielowi
– Teraz już nie tylko przyjacielowi – powiedział, po czym namiętnie mnie pocałował
GIPHY App Key not set. Please check settings