Gdy ta historia się wydarzyła, ja miałam 21 lat, a Aśka 20. Grała w uniwersyteckiej drużynie piłkarskiej dziewczyn, a ja trenowałam siatkę. W niektóre wieczory nasze drużyny dzieliły szatnie. Gdy obie ekipy skończyły w podobnym czasie zajęcia, w szatni było naprawdę tłoczno. Wiecie, pełno dziewczyn, włosów, skóry… Dla biseksualnej laski, takiej jak ja, to było więcej niż przyjemne rozwiązanie!
Nasza szatnia ma naprawdę spore prysznice. Pomieszczenie jest duże i mieści się tam sporo kabin. Po treningu zazwyczaj wszystkie były zajęte, więc znalezienie wolnej było sporym wyzwaniem. Gdy którejś z nas się spieszyło, wskakiwaliśmy pod jeden prysznic we dwie osoby. Jak mówiłam – nigdy bym na to nie narzekała.
Asia była chyba najsłodszą studentką drugiego roku, jaką widziałam. Miała niemal 1.70 metra, więc byłyśmy podobnego wzrostu. Miała też jasnobrązowe włosy, które tak delikatnie opadały na jej ramiona… Do tego malutki, okrągły nosek, równie małe oczy i najbardziej uroczy uśmiecha, jaki kiedykolwiek widziałam. Była taką typową „słodziutką dziewczyną z sąsiedztwa”, jak to czasem się mawia. Widać, że nadawała się do piłki nożnej – jej nogi wyglądały świetnie i miały zarysowane wyraźnie mięśnie, no a do tego ten piękny okrągły tyłeczek i jędrne piersi w rozmiarze miseczki B, które były przyozdobione ślicznymi, różowymi sutkami. Od razu wpadła mi w oko. Raz ją zagadałem i okazało się, że mamy wspólnych znajomych! Tak się zaczęła nasza znajomość.
A jak ją uwiodłam? Pewnego razu, gdy w szatni było naprawdę tłoczno, miałam zawieszone oko na niej. Gdy szukała wolnej kabiny, zupełnie „przypadkowo” wpadłam na nią. Zaproponowałam, abyśmy wskoczyły pod jedną, a ona bez wahania się zgodziła. Weszłyśmy do kabiny i zasunęłam kolorową zasłonkę. Gdy tylko zsunęła swój ręcznik i odkryła swoje piękne ciało, ja też to zrobiłam. Niektóre laski tego nie robiły – chowały się za ręcznikiem, gdy jedna z nich się kąpała, a później się wymieniały – Aśka na szczęście tak nie robiła, a ja chciałam, aby ona również zobaczyła moje ciało. Jej reakcja sporo mi powiedziała. Zauważyłam, że dyskretnie spogląda na mnie, a ja pozwoliłam jej na to, aby i ona, niby przypadkiem, przyłapała mnie, jak robię to samo. Gdy była naga, wyglądała jeszcze lepiej. Nie robiłam jednak niczego związanego z seksem. Chodziło o to, aby poczuła się komfortowo przy mnie będąc rozebrana, dlatego tylko się umyłyśmy.
Ponownie zrobiłyśmy to po kolejnym treningu. W zasadzie miałam wrażenie, że ona wręcz czeka na mnie, aby wskoczyć do kabiny razem ze mną. A więc historia się powtórzyła – dwie nagie koleżanki wspólnie się myją po treningu pod prysznicem, ale bez żadnego seksualnego podtekstu. Przy okazji gadałyśmy, np. o chłopakach, skoro obie też leciałyśmy na nich. Ona jednak nie wiedziała, że skoro jestem bi, to lecę również na dziewczyny, a zwłaszcza takie, jak ona.
Po którymś kolejnym treningu, gdy znowu miałyśmy razem się wykąpać, pomyślałam, że to czas na to, abym wykonała kolejny krok. Gdy się myłyśmy, zapytałam się jej o to, czy może chciałaby, abym pomogła jej umyć włosy. Asia nie miała nic przeciwko.
Obróciła się do mnie plecami, a ja, używając tony szamponu, delikatnie masowałam jej głowę i myłam włosy. Jej całe ciało było w pianie z szamponu, co wyglądało naprawdę gorąco! Masowałam skórę jej głowy, a po chwili zeszłam dłońmi niżej, w kierunku szyi. Wydawało mi się, że podoba się jej, więc kolejne na rozkładzie były ramiona, które wymasowałam ze wsparciem piany, która była niczym lubrykant, dzięki czemu było całkiem ślisko i przyjemnie. Przekręciła lekko głowę i oparła się o moje dłonie, a ja widziałam, że bardzo się jej podoba ten masaż.
Postanowiłam, że czas zejść jeszcze niżej. Zaczęłam masować jej plecy, a ona podniosła ramiona w taki sposób, aby oprzeć się łokciami o ściankę z mydelniczką. Wokół nas było pełno pary, piany i mydła. Wreszcie przestałam masować jej plecy i położyłam swoje dłonie idealnie na jej piersiach, okrywając je niemal całe. Dosyć głośno westchnęła, ale wokół i tak było głośno od rozmów innych dziewczyn, więc nikt nic nie usłyszał. Oparła się o moje ciało i przekręciła głowę w kierunku mojej twarzy, a ja zaczęłam ją namiętnie całować, równocześnie masując jej piersi.
Między nami robiło się coraz goręcej i namiętniej, a ja zsunęłam swoje dłonie w dół jej ciała, w stronę jej cipki. Dotykałam ją, a ona do ucha tylko jęczała cały czas coś w stylu „o mój boże, o mój boże!”. Złapała mnie za dłonie tak, jakby chciała, abym mocniej ścisnęła jej cycki. Gdy mój palec wszedł w jej cipkę, poczułam, że w środku jest naprawdę cała mokra. Robiłam lekkie kółeczka dookoła jej łechtaczki. Jakieś 20 sekund później już dochodziła z wciśniętą buzią w moją szyję, aby nikt nie słyszał jej jęków.
A co potem? Chyba żadne zaskoczenie, że brałam wspólny prysznic z Asią po każdym treningu. Za każdy razem dotykałyśmy się otoczone parą, od której było aż gęsto. Po każdym treningu robiłam jej dobrze, a ona szybko dochodziła. Nauczyła się też jak doprowadzić mnie do orgazmu – szło jej serio dobrze!
Byłam tą dziewczyną, którą kiedykolwiek pocałowała po raz pierwszy, nie wspominając o wszystkich innych rzeczach. Później wyznała mi, że od początku uważała mnie za piękną. Asia z kolei była nieco nieśmiała, ale w gruncie rzeczy bardzo pozytywnie nastawiona na seksualne eksperymenty z dziewczyną. Nigdy nie byłyśmy na randce; między nami była raczej relacja „koleżanek, które zawsze robią sobie dobrze pod prysznicem”.
Od dwóch lat Asia ma chłopaka i zanosi się na to, że wezmą ślub! Poznałam go, jest naprawdę bardzo fajny. Natomiast nie ma pojęcia o tym, co było między mną i Asią – że to przy mnie dochodziła zawsze najmocniej. Sama kiedyś mi powiedziała, że seks oralny ze mną był 100 razy lepszy! Dziś nasze SMS-y są całkowicie normalne, ale czasem napisze niespodziewanie, dla żartu, że „potrzebuję prysznica!”, a ja już wiem co to znaczy…
GIPHY App Key not set. Please check settings