Wchodzę do pokoju i zamykam drzwi. Wzdycham głęboko, rzucając torbę na stół – co za dzień, naprawdę muszę się trochę odprężyć. Siadam na krześle i włączam telewizor, licząc na to, że trafię na coś fajnego. Znudzona przeskakuję z jednego kanału na drugi, aż wreszcie zatrzymuję się na programie „Ekstaza”. Zaciekawiona czekam, aż obraz się załaduje, a po chwili na ekranie pojawia się para młodych ludzi. Pieprzą się, jęcząc przy tym głośno. Zrywam się na równe nogi, żeby ściszyć, nie chcę, żeby moi sąsiedzi coś usłyszeli, jednak w mojej głowie pojawia się pewna myśl…
Nigdy nie byłam w poważnym związku i nigdy też nie przepadałam szczególnie za masturbacją. Oczywiście próbowałam kilka razy, zwykle mnie to jednak nudziło i po prostu dawałam sobie spokój. Z drugiej strony to nie może być przypadek, że wszyscy dookoła uwielbiają się masturbować, więc może dzień, który mam za sobą zasługuje na to, żeby spróbować jeszcze raz? Z wahaniem spuszczam dżinsy i ściszam telewizor.
Na ekranie widzę chłopaka i dziewczynę, na oko dwudziestokilkuletnich – trochę starszych ode mnie. Ona mu obciąga i jęczy przy tym tak, jakby nic lepszego nie mogło jej spotkać. Marszczę brwi i krzyżuję ramiona czekając, aż wydarzy się coś naprawdę dobrego. Dziewczyna klęka i odwraca się tyłem, chłopak cofa się, trzymając kutasa w dłoni. Znajduje jej cipkę i wchodzi w nią z głośnym stęknięciem. Dziewczyna wygina plecy i wzdycha głęboko.
Jedyne, co czuję, to rozbawienie. Nie ma w tym żadnej namiętności, żadnego zaangażowania, po prostu dwoje aktorów, którzy próbują zarobić trochę kasy. Wyłączam telewizor i sięgam po telefon. Przypominam sobie, że Bianka wspominała kiedyś o jakiejś aplikacji, jak ona się nazywała? RedTube? Chwilę mi to zajmuje, ale ostatecznie znajduję to, o czym mówiła i ściągam aplikację. Zakładam konto i zastanawiam się, co właściwie chcę znaleźć.
Wpisuję w wyszukiwarce “prawdziwe porno”. Na drugim miejscu wyskakuje strona „Prawdziwe porno domowej roboty”. Klikam. Pierwszy film jest kręcony przez faceta, posuwającego dziewczynę od tyłu. Trzyma ją za pośladki i ostro pieprzy, a jej tyłek podskakuje w rytm jego ruchów. Jasne jest, że facet nagrywał wszystko telefonem, światło jest kiepskie, ale nie ma wątpliwości, że seks jest prawdziwy.
Z uśmiechem przewijam dalej i zatrzymuję się na filmie, w którym to dziewczyna, pieprząc się, trzyma w ręce kamerę – zatrzymuję się chwilę dłużej, przyglądam się, jak jej cipka się otwiera, chętnie wpuszczając do środka całego kutasa, a dziewczyna mocno pociera łechtaczkę. Następny film znów jest kręcony przez faceta – on leży na plecach, podczas gdy dwie dziewczyny liżą i ssą jego penisa. W przeciwieństwie do tego, co widziałam wcześniej w telewizji, tym dziewczynom faktycznie zdaje się to sprawiać przyjemność.
Klikam “cofnij” i sprawdzam pozostałe wyniki wyszukiwania. Moją uwagę przyciąga film z lesbijkami w roli głównej. Zaintrygowana klikam na niego i oglądam dziewczynę z jaskrawozielonymi włosami siedzącą na krześle, którą druga dziewczyna intensywnie pieści palcami. Wciągam szybko powietrze. Nigdy nie przypuszczałam, że mogą mnie kręcić dziewczyny, więc sama jestem zaskoczona, jak bardzo podnieca mnie ten widok. Kamera skupia się ma zielonowłosej dziewczynie pojękującej delikatnie, kiedy jej przyjaciółka pieprzy ją za pomocą dildo i całuje w tym samym czasie.
Trzymając telefon jedną ręką, przesuwam dłoń w stronę majtek i zaczynam lekko pocierać materiał, przewijając obrazy na ekranie. Wzdycham głośniej i przyciskam palce nieco mocniej. Robi mi się coraz bardziej gorąco, ściągam więc koszulkę, wsuwam rękę w majtki i sięgam do cipki. Jestem wilgotna. Delikatnie wyciągam palce i wkładam je do ust, liżę je i czuję swój własny słony smak. Uśmiecham się i wracam dłonią na dół.
Wolną ręką ściągam majtki odsłaniając cipkę. Powoli pocieram łechtaczkę, na ekranie jedna dziewczyna robi drugiej minetę. Wkładam palec do cipki i oddycham głęboko – cholera, jestem naprawdę ciasna. Delikatnie robię sobie dobrze palcem, zagryzam zęby i dyszę ciężko. Wsuwam drugi palec i pojękuję coraz głośniej. To, co się właśnie dzieje, jest zupełnie wyjątkowe – nigdy jeszcze nie było mi tak dobrze. Odkładam telefon na brzeg krzesła, aby móc w tym samym czasie drażnić łechtaczkę. Odchylam głowę do tyłu, oczy mam zamknięte, oddech przyspiesza, a rozkosz rozlewa się wzdłuż kręgosłupa. Moja cipka zaciska się moich palcach, błagając o więcej.
Wstaję, rozglądam się pospiesznie dookoła, aż mój wzrok pada na szczotkę do włosów leżącą na półce. Chwytam ją, siadam z powrotem, tym razem z jedną nogą przewieszoną przez oparcie krzesła. Wkładam końcówkę szczotki do ust i liżę tak długo, aż cała pokrywa się moją śliną. Wyjmuję ją z ust i przesuwam w dół. Pocieram łechtaczkę końcówką szczotki, chichocząc, zaskoczona wrażeniem, jakie to na mnie robi. Chichot zmienia się w jęk, kiedy moim ciałem zaczynają targać dreszcze. Ściskam jedną pierś, przesuwając szczotkę w stronę cipki i wpychając ją w siebie.
Kolejny dreszcz przeszywa moje ciało, kiedy cipka zaciska się na nowym przedmiocie. Na przemian wsuwam i wyjmuję szczotkę, a jej żłobiona powierzchnia idealnie mnie wypełnia. Wyobrażam sobie, jak zareagowałaby Bianka, gdyby mnie teraz zobaczyła. Jest lesbijką, więc może by jej się spodobało…
Odsuwam tę myśl od siebie – Bianka jest moją współlokatorką i przyjaciółką, nie powinnam myśleć o niej w ten sposób. Ale pocierając łechtaczkę i robiąc sobie dobrze szczotką do włosów, nie przestaje myśleć o tym, że wolałabym, żeby to ona to robiła, a ten obraz w mojej głowie podnieca mnie jeszcze bardziej. Zamykam oczy, wyobrażam sobie, że Bianka mnie przytrzymuje, przypina strap-on i mnie pieprzy. Z moich ust wydobywa się głośny jęk.
Moje ciało drży, oddech staje się krótki i urywany. W tym tarciu, które czuje w sobie, jest coś nierzeczywistego. Wyobrażam sobie, że Bianka pochyla się, aby mnie pocałować, pieprzy mnie i ściska moje piersi. Jęczę i głośno wypowiadam jej imię. Moje ciało porusza się w górę i w dół, kiedy wpycham szczotkę coraz głębiej i dochodzę. Zalewa mnie ogromna fala szczęścia, kiedy doprowadzam się do pierwszego orgazmu w życiu. Jęczę z rozkoszy i wyobrażam sobie, że Bianka klepie mnie po tyłku.
Orgazm powoli przemija, ale moja cipka jest tak wrażliwa, że odsuwam ręce i siedzę bez ruchu, szczotka ciągle tkwi we mnie. Oblizuję palce, którymi pieściłam łechtaczkę, a moje soki wydają się słodsze niż poprzednio. Wyciągam szczotkę z cipki i z niej też zlizuję swoje soki.
– Cześć Julka, są jakieś… oh!
Zrywam się na równe nogi, próbując się czymś zakryć.
– Bianka! Myślałam, że jesteś na zajęciach!
Bianka stoi w drzwiach swojego pokoju, przeciera oczy, jej krótkie blond włosy są w kompletnym nieładzie.
– Odwołali. Zdrzemnęłam się trochę. Nie wiedziałam… Nie chciałam… Wołałaś mnie wcześniej? Dlaczego jesteś nago?
Moja twarz płonie.
– Robiłam praaaaanie?
Bianka gapi się na mnie i wybucha śmiechem.
– Masturbowałaś się!
– Nie, nieprawda!
– Trochę mnie zastanawiały te odgłosy, ale myślałam, że ugotowałaś coś naprawdę dobrego.
Zakładam koszulkę i zakrywam się dżinsami.
– Trochę eksperymentowałam, ok?
Bianka unosi ręce.
– Nie oceniam, byłam tylko ciekawa. Ale… dobrze słyszałam swoje imię?
Twarz mam w kolorze buraka.
– Nie!
– Spokojnie Julia. Nie gniewam się. Wiem przecież, że jestem zajebista.
Wybucham nerwowym śmiechem.
– No cóż, faktycznie jesteś.
Unosi brew z ironicznym uśmieszkiem.
– Wiesz, że też jesteś zajebista?
– Ja? Tak myślisz?
– No pewnie. Szczególnie teraz, jak tak tu siedzisz prawie nago.
– Heh, pewnie masz rację – chichoczę.
Bianka robi kilka kroków w moją stronę. Serce wali mi jak oszalałe, kiedy się zbliża i nachyla nade mną.
– Wiesz, jest kilka plusów bycia dziewczyną – szepcze mi do ucha. – Na przykład wielokrotny orgazm.
Odwracam głowę, żeby się jej przyjrzeć. Moje oczy są szeroko otwarte, a usta rozchylone. Ten ironiczny uśmiech, z którym mi się przygląda, na nowo mnie podnieca i moja twarz się rozpromienia, kiedy słyszę jej kolejne słowa:
– Mogę ci pokazać, co mam na myśli?
GIPHY App Key not set. Please check settings